sobota, 22 lutego 2014

Rozdział 13.

*Miesiąc później, Oczami Summer*

Miną już miesiąc odkąd Harry mnie zdradził, pocięłam sie i dowiedziałam się ze Marcel to tak na prawdę Harry. To mnie szczerze najbardziej zdziwiło. Obudziłam się wtulona w mojego chłopaka. Przytulał mnie tak mocno jakby się bał, że gdzieś odejdę. Od tamtego zdarzenia minęło tyle czasu, a ten nadal się boi. No w sumie nie dziwię się mu. Dziś mieliśmy się pakować na jutrzejszy wyjazd do LA. Wreszcie spędzimy troszkę czasu sami. Próbowałam wygrzebać się z objęć Hazzy, ale mi to nie wyszło. Pocałowałam go w policzek, nie podziałało. W usta, nie podziałało. Szybko zmieniłam pozycję, że leżałam na chłopaku. Zobaczyłam ten chytry uśmieszek na jego ustach. Wiedziałam, ze nie śpi. Pocałowałam chłopaka, a ten bez zastanowienia odwzajemnił to.  Uśmiechnęłam się. Oderwałam się od loczka i spojrzałam w jego piękne tęczówki. 
J : Harry, mogę wstać ?
H : Nie, jeszcze troszkę poleż ze mną. 
J : Nie wystarczyło ci leżenie w nocy ? 
H : Niee.
J : Oj, przykre. Teraz mnie puść.
H : Ehh, no dobra.
Zielonooki wykonał moje polecenie i mnie puścił. Ja wstałam i podeszłam do drzwi pokoju. Odwróciłam się do chłopaka i się zalotnie się uśmiechnęła. Harry obleciał mnie wzrokiem i przegryzł dolną wargę. Ja się zaśmiałam i wyszłam z pokoju. Weszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic. Po 10 minutach weszłam do pokoju z ręcznikiem na głowie i szlafrokiem na ciele. Hazza nadal leżał w łóżku.
J : Harry wstawaj !
J : Masz 5 minut ! - Wyszłam z pokoju i wróciłam za 5 minut, Hazza nadal leżał.
J : WSTAWAJ !!!!
H : No już, już.  - Widziałam jak próbował wstać, ale mu to nie wychodziło. Już usiadł, gdy nagle znowu się położył. Tak słodko wyglądał. 
J : Harry proszę cię.
Chłopak wstał, podszedł do mnie i mnie namiętnie pocałował. Ja oczywiście odwzajemniłam pocałunek. Oderwałam się od niego i poszłam na dół.

*Oczami Harrego*

Jak ja się cieszę, ze jest już wszystko dobrze. Nigdy bym nie pomyślał, ze po takiej kłótni będzie pomiędzy nami tak doskonale. Może dlatego, ze nam obojgu zależało ? Nie wiem, ale najważniejsze jest to, ze jesteśmy szczęśliwi. Poszedłem do łazienki i wziąłem szybki prysznic. Następnie podszedłem do szafy. Postanowiłem założyć zwykłą koszulę w serduszka i czarne rurki. Ogólnie wyglądałem tak. Zszedłem do mojej dziewczyny na dół. Wszedłem do kuchni i zauważyłem moją Summer stojącą przy blacie. Podszedłem do niej, objąłem ją od tyłu i pocałowałem w szyję. Odchyliła lekko szyję do boku, bym miał lepszy dostęp. Wiedziałem, ze jej się podobało, więc zacząłem przechodzić do dalszych czynów. 
__________________________________________________
jak wam się podoba rozdział ? Przepraszam, że tek długo nie dodawałam, ale nauka i wiecie :)

Widzieliście już Erica, syna Simona ? Mi się najbardziej to zdjęcie podoba ♥♥


1 komentarz: